Wiosna nadeszła wielkimi krokami, pożegnaliśmy zimę. Tegoroczne święta będą inne niż dotychczas . Świat nie będzie taki sam. Już zmienia i zmieniać będzie nas przez najbliższe tygodnie. Nieufność i narastająca frustracja bezsilności to nowe rodzące się zjawisko społeczne, którym trzeba będzie przeciwstawić czoła. Sytuacja na świecie i w kraju stała się skomplikowana. Nie widać wroga a wróg może czaić się w każdym z nas. Wiele osób jest sceptycznych istnienia i niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą wirus . Niewiele jest informacji o późniejszych następstwach zdrowotnych osób , które wyszły z tego obronną ręką. . Jest wiele przesłanek , wiele dokumentów w jaki sposób wirus oddziałuje na obniżony system odporności człowieka. Coraz bardziej jesteśmy świadomi jak bardzo musimy chronić naszą Ewelinkę. Coraz częściej myślimy o najbliższej przyszłości i ochronie naszego aniołka w jaki sposób wszystko przejść i jaka tarcza będzie najskuteczniejsza przed rozszerzająca się chorobą -robimy wszystko co możemy ku niezrozumieniu innych, chroniąc nasze najukochańsze dzieci. Nie trudno wyobrazić sobie wirusa, który atakuje organizm małego dziecka, który i tak jest obciążony niskimi saturacjami i słabym serduszkiem, które wydolne jest tylko w połowie. Każda bajka kończy się dobrze w bajce.  Życie jednak pisze swoje zakończenia i idzie swoimi szlakami , którym trzeba starać się stawiać czoła pokonując każdą nierówność. Nasza historia musi trwać póki będziemy mieli siły, wiarę i nadzieję i  póki inni będą próbować zrozumieć naszą troskę i powagę sytuacji w jakiej aktualnie się wszyscy znajdujemy.  Od innych w dużej mierze zależy zdrowie osób z najbliższego otoczenia. Bezpieczeństwo ludzi wychodzących na zewnątrz  zależy od zdrowia pozostałych. Sytuacja jaka spotkała ludzi, uczy dbania o inne osoby przez dbanie o własne. Za oknami widzimy że,  nie każdy to potrafi i nie każdy chce zrozumieć. To nowa sytuacja dla każdego i choć wroga nie widać i  jeszcze nie dotknęliśmy go osobiście – on jest obok nas i w każdej chwili może zaatakować z nieznanym każdej osobie skutkiem.

Aktualna pogoda jaką nas uraczyła wiosna nie zachęca do siedzenia w domu a wręcz przeciwnie.  Trzeba jednak przeczekać ten cięższy okres by za jakiś czas móc wyjść beztrosko i cieszyć się otoczeniem. Ostatnie tygodnie przebywania z naszymi najbliższymi to czas, który trzeba wykorzystać. Ewelinka rośnie w siłę zarówno fizycznie jak i intelektualnie. Jest niezwykle pogodna i mądra.  Rozumie co do niej mówimy ale nie umie  sama wiele wypowiedzieć -choć się bardzo stara. Powoli zapominamy o przebytej drodze jaką jeszcze tak nie dawno kroczyliśmy. Nasz szlak stał się w tym okresie równy i stabilny . Obok naszej drogi znajdują się liczne skały i strome zakosy, na które musimy bardzo uważać . W podświadomości wiemy, że pomimo okresu spokoju będziemy musieli jeszcze iść najcięższymi ścieżkami, to staramy się o tym nie myśleć. Dziś kroczymy jednak dumnie przed siebie i celebrujemy wspólnie spędzany czas. Doceniamy to jak nigdy wcześniej, jak ważne są te chwile.

W tym trudniejszym okresie życzymy wszystkim, aby doceniali momenty spędzone  z najbliższymi. Niech te święta będą refleksją co w życiu jest naprawdę ważne i jak ulotne są chwile, które spędzamy razem. Warto je celebrować.

Spokojnych Świąt w rodzinnym gronie przesyła Wszystkim Ewelinka z Rodziną…