19.02.2019 Kraków nie pozwala od siebie odpocząć
Plagi egipskie wciąż kroczą naszymi drogami... Stąpając szlakiem Ewelinki śledzą...

Plagi egipskie wciąż kroczą naszymi drogami…

Stąpając szlakiem Ewelinki śledzą każdy jej ruch. Podążają jak cień nie mogąc znaleźć otchłani na którą już dawno zasłużyły. Kraków nie pozwala od siebie odpocząć… Nasze ledwo zmrużone oczy co rusz opadają to unoszą się od kolejnej czarnej kawy z automatu. Siedzimy i czuwamy na twardym bezlitosnym fotelu, który swoją konstrukcją nie może nam pomóc aby położyć się i móc choć na sekundę rozprostować nogi.

Co rusz podczas snu księżniczka otwiera czujnie oczy sprawdzając naszą obecność i gotowość dozując sobie poczucie bezpieczeństwa. Księżyc swoim blaskiem oświetla kawałek okna a ułamek srebrzystego światła wkrada się do środka tuląc dzieci do snu. Ta sytuacja jest jak czarna otchłań, która wciąga nas w swój wir. Czym bardziej chcemy z niego wyjść tym jesteśmy głębiej, oddalając się od jego brzegu. A przecież wyobraźnią i zasłyszanymi mimochodem pogłoskami powinniśmy już przekraczać cień bramy . Stolica Królów nie pozwala od siebie odpocząć…Przedłużamy czuwanie i walczymy z nowymi przeszkodami, które znów otrzymujemy w prezencie. Wirusy są równie podstępne. Czają się za każdym rogiem by móc powalić na plecy nawet największych twardzieli. Ewelinka znów musi walczyć i walczy. Tak już będzie jej dane na zawsze. To nieuniknione. Nigdy się nie poddaje. Obdarza swoich przeciwników anielskim uśmiechem uprzedzając ich zamiary i nokautując. Już jest lepiej.

Kraków nie pozwala o sobie zapomnieć…                                                    Niedługo kolejny wschód nad miastem.                                                      Niedługo kolejny nowy lepszy dzień tak od dawna wyczekiwany…

About Author
admin

Leave a Comment

Name*
Email*
Website