Nasza córeczka pomimo, że jeszcze nie przyszła na świat już zdobyła i zdobywa serca wielu oddanych i bezinteresownych osób.
Nasza córka ma przyjaciół nawet w najdalszych zakamarkach świata 😉
Dzieciaki z – Domu Dziecka prowadzonego przez Misjonarzy ze Zgromadzenia Ducha Świętego w Mampikony na Madaskarze. To jedno z wielu zdjęć jakie otrzymaliśmy z tego zakątka świata. Pomimo wielu przeszkód z dostępem do internetu i ogólnymi trudnościami udało się im przesłać wsparcie dla Ewelinki. Jak wiecie to jedno z najbardziej biednych i niebezpiecznych zakątków świata. Te dzieciaki jak i ludność zamieszkująca tamte tereny żyje poniżej „progu ubóstwa”. Nie mając nic, takim gestem udowadniają, że pomimo biedy i braku podstawowych dóbr materialnych można dać coś więcej -modlitwę za drugiego człowieka. Jeśli jesteście ciekawi losów powyższych dzieciaków i historii życia prosto z Madagaskaru zachęcam do zapoznania się z kilkoma artykułami jakie ukazały się w prasie. Mój „brat” Radosław wraz z Moniką wybrali się w niezwykle trudną podróż ryzykując własne życie i zdrowie dla innych. Zapraszam na pełną emocji i wzruszenia opowieść o innym nieznanym nam świecie.
ARTYKUŁ: Misjonarzem jest się przez całe życie… KLIK
ARTYKUŁ: Relacja z pobytu Radka i Moniki na Madagaskarze… KLIK