cewnikowanie serca
A w Krakowie…
Stąpamy po cienkiej linie nad przepaścią . Każdy podmuch najmniejszego wiatru szarga nasze zmysły nieograniczonej miłości do dziecka... A miały to być tylko kilkudniowe badania... W kulminacyjnym momencie, łzy lejące się niczym średniowieczna rynna znów skraplają się o zimną posadzkę i zamieniając stan skupienia ulotnie unoszą się w klimatyzowanym pomieszczeniu szpitala ....Ona nie pyta co tu robi , nie pyta dlaczego tu jest , nie wnika po co tu przyjeżdża . Przyjmuje życie takie jakie ma nie mając do nikogo pustych pretensji.Przy zdrowych zmysłach utrzymują nas wspaniali lekarze i cały krakowski personel pielęgniarek, który "oddaje swoje ostatnie siły " aby [...]